Tata raczej włosy ma krótkie, ale ostatnio przeglądając jakieś bardzo, bardzo stare zdjęcia okazało się, że tata miał bardzo dużo włosów na głowie. Pytanie brzmi co się z nimi stało? Gdzie są albo dlaczego ich nie ma? Postanowiłam to trudne pytanie zadać tacie, ale chyba wybrałam niewłaściwy moment. Tata spojrzał na mnie, potem na zdjęcie a następnie z jakąś dziwną miną na mamę. O co chodzi? Mama zobaczyła to dziwne spojrzenie i zadała jeszcze dziwniejsze pytanie: przez mnie? No i się zaczęło:
- (T)Widzisz jakie kiedyś miałem długie włosy?
- (M)Jak cię poznałam to miałeś już krótkie!
-(T) Bo wiedziałem co mnie czeka i się obciąłem!
-(M Aha więc to moja wina?
-(T) A czyja? Moja?
-(M) Ja ci się kazałam obcinać?
-(T) Nie, ale jakbym miał długie to i tak musiałbym się przez ciebie obciąć!
-(M) A to niby dlaczego?
-(T) Bo jakbym sam nie obciął to by mi same wypadły!!!
-(M) Tak?
-(T) Tak, tak!!!
- (M) Czyli ja jestem winna temu, że twoje włosy nie są długie a do tego siwe?
-(T) No wybacz, ale siwizna to już wyłącznie twoja zasługa!
-(M) Czyli znowu ja winna?
-(T) A kto? A ty się mała (to do mnie) nie śmiej, bo ty też się do tego przyłożyłaś!
-(M) I kto jeszcze?
-(T) Wy dwie i pies!
-(M) Pies? A ten jak się do tego przyłożył?
-(T) Ja się o psa nie prosiłem!
-(M) To powiedz jej to prosto w oczy!!
- (T) Nie prosiłem się o ciebie! (patrząc na psa)
-(M) A kto mi zdjęcia małych owczarków przysyłał?
-(T) A jak ci zdjęcia motorów przysyłałem to jakoś motocykla mi do domu nie przyniosłaś!
-(M) Żadnych motorów!!!
-(T) Bo?
-(M) Bo chcemy mieć tatę całego!
-(T) I tak sobie kiedyś kupię!
-(M) Zobaczymy!
-(T) Widzisz Olu i tak jest ze wszystkim!
...
I tak to wyglądało niestety. Na temat włosów taty wiele się nie dowiedziałam. Wychodzi na to, że za sprawą zniknięcia włosów stoi pies w zmowie z mamą. Ale wiem już także, że o pewne rzeczy trzeba pytać...babcie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz